Tygrys i żyrafy

To była już trzecia wspólna wyprawa naszych Przedszkolaków do zoo w ostatnich latach. Każda z nich trochę inna, ale wszystkie równie emocjonujące i długo wyczekiwane.

W ostatni wtorek czerwca po spakowaniu plecaków i ubraniu wygodnych butów wszystkie grupy Maluchów i Zerówki wyruszyły na pobliski przystanek autobusowy i rozpoczęła się wycieczka do zoo. Po godzinie byliśmy na miejscu. Kiedy jedna z pań terapeutek kupowała nam bilety, wszyscy ustawili się do pamiątkowego zdjęcia pod bramą z napisem „ZOO”. Później weszliśmy do ogrodu i rozpoczęliśmy zwiedzanie w małych podgrupach.

Maluchom najbardziej podobało się w domowym zoo, gdzie można było samodzielnie karmić konie, osiołki, kozy i świnki morskie. Między zwierzętami a Przedszkolakami nawiązały się prawdziwe przyjaźnie i niektórzy ze smutkiem opuszczali to miejsce.

Maluchy zielone i fioletowe miały wyznaczone zadania – na specjalnych kartkach przygotowanych wcześniej przez terapeutów znajdowały się zdjęcia zwierząt, które trzeba było odnaleźć w ogrodzie. Zadanie niełatwe, zwłaszcza, że zwierząt do odnalezienia nie było mało, ale wszystkim się udało i byli z siebie bardzo dumni.

Największe wrażenie na wszystkich zrobiły żyrafy, które widzieliśmy w zoo po raz pierwszy oraz tygrys syberyjski przechadzający się dumnie przed naszymi oczami. Duże emocje wywołały także skaczące po drzewach i gałęziach małpy.

Po dwóch godzinach zwiedzania szczęśliwi, ale i bardzo zmęczeni wróciliśmy do przedszkola. Nasza następna wizyta w zoo zapewne za rok.